Masz dość sztucznego światła? Masz wrażenie, że w domu wciąż jest ciemno? Chcesz, by promienie słoneczne wpadały do twojego mieszkania bez względu na porę dnia i roku? Poznaj sposoby na świetlną metamorfozę mieszkania i przeżyj słoneczną rewolucję.
Krok pierwszy. Oczyszczamy przestrzeń
Koniec sentymentów. Osoby, które chcą przejść na jasną stronę mocy, muszą pożegnać się z zakurzonymi figurkami, wazonami, świeczkami i innymi przytłaczającymi dekoracjami. Nie musisz wyrzucać przedmiotów, do których masz duży sentyment, ale czy na pewno muszą grać główną rolę w aranżacji mieszkania? Zainwestuj w schludne pudełka, do których będziesz mógł je schować i w ten sposób usunąć z widoku. Długie zasłony, ciemne dywany, ozdobne żyrandole, dziesiątki poduszek na kanapie i ciężkie wzorzyste koce – zastanów się, czy przypadkiem nie przytłaczają niewielkich pomieszczeń. Światło, które chcesz wpuścić do mieszkania kocha styl minimalistyczny, lekkie tekstylia i przestrzeń. Spójrz krytycznie na wszystkie elementy wystroju i pozbądź się niepotrzebnych rzeczy. Tak oczyszczona przestrzeń jest gotowa na przyjęcie promieni słonecznych.
Krok drugi. Wpuszczamy światło
Sprawdź, czy układ pomieszczeń w twoim mieszkaniu współgra z naturą. Pokoje od strony południowej (ewentualnie wschodniej lub zachodniej) mają największe szanse na to, by rozświetlało je światło słoneczne. To one powinny pełnić rolę salonu, kuchni, biura czy pokoju dziecięcego. Sypialnia, w której spędzamy mniej czasu za dnia, pomieszczenia użytkowe takie jak spiżarnia, garderoba czy łazienka spokojnie możesz zaadaptować po stronie północnej.
Postaw na jasną oprawę okien. Odsłoń je i uprzątnij przestrzeń wokół nich – niech wpadające światło nie napotyka od razu na przeszkody, od których się odbije i straci moc. Zamiast ciemnych zasłon, postaw na lekkie, półprzezroczyste firany – wystarczą, by zachować intymność i nie zablokują promieni słonecznych.
Masz małe mieszkanie i jesteś przekonany, że nie możesz zapewnić mu już więcej światła? Producenci okien pomyśleli także o tobie. – Małe, zaciemnione pomieszczenia nie sprzyjają szczęśliwej, pogodnej, domowej atmosferze. Z myślą o ich mieszkańcach stworzyliśmy nowe smukłe profile okienne T-Passive Slim, które dzięki swojej geometrii i proporcjom gwarantują aż 27 proc. więcej światła. Dużą rolę odgrywa także kolor profilu. Jeśli zastanawiamy się nad wymianą okien, warto rozważyć ich zakup w jasnej okleinie, np. polska sosna, kremowa biel czy vintage pine dostępne w ofercie firmy – mówi Paweł Trzciński, ekspert Budvar Centrum.
Krok trzeci. Pozwólmy światłu tańczyć
Co jeszcze możesz zrobić, by ciemne wnętrze zmieniło się w słoneczną przestrzeń? Postaw na jasne barwy. Pomaluj ściany na kolory, które nie będą pochłaniać światła. Najlepiej sprawdzą się ciepłe, stonowane odcienie: blade zielonkawo-niebieskie, bladożółte, jasnoróżowe i oczywiście białe będą twoimi sprzymierzeńcami.
Powiększ też przestrzeń lustrami. W przedpokoju mogą zająć całą powierzchnie ściany, od podłogi do sufitu. W salonie zamiast obrazu, zawieś lustro w ozdobnej ramie. Drzwi szafy w sypialni również możesz zastąpić lustrzaną taflą. Jeśli pozwala ci na to budżet domowy, wymień także meble na jaśniejsze. Jeśli nie, spróbuj innych sposobów: ciemną kanapę przykryj kremową narzutą, na brązowych panelach połóż dywan w jasnym kolorze, przygaszony, drewniany stół nakryj śnieżnobiałym obrusem. W tak urządzonym mieszkaniu, światło nie tylko chętnie się pojawi, ale także zagości na dłużej.