Koniec z monochromatycznymi, minimalistycznymi wnętrzami w bieli i szarości. 2019 rok niesie niespodziewany odwrót od jednolitych aranżacji, stawiając na pierwszym miejscu bogactwo wzorów i kolorów. Dziś w cenie jest maksymalizm.
Na wnętrzarskich grupach dyskusyjnych widać wyraźne przesycenie wnętrzami w stylu skandynawskim. Ascetyczny wystrój – zgodnie z najnowszymi trendami w designie – jest już passé. To nie tylko głos ekspertów ze świata architektury wnętrz, lecz także opinia tych, którzy urządzają właśnie swoje mieszkania i poszukują inspiracji. Zatem… co, jeśli nie jednobarwna kuchnia w połysku?
1. Wzorowa aranżacja
Dodają dynamiki, urozmaicają i przełamują monochromatyczne stylizacje. Wielobarwne wzory dają możliwość puszczenia wodzy fantazji w dopełnianiu wnętrza dodatkami. Kierując się wybraną tonacją, łatwo stworzyć spójny, a przy tym oryginalny wystrój. Na topie wciąż będą wzorzyste kafle marokańskie – zarówno do dekoracji ścian, jak i podłóg. Popularność zyska także lastryko w nowym, wielokolorowym wydaniu. Przeważać będą łączenia pastelowych tonów czy różnych odcieni ochry.
Wnętrza przestają być bezosobowe i chłodne (co zarzucano nieskazitelnie białym pomieszczeniom, które jeszcze nie tak dawno królowały w naszych domach). Zaczynają coraz bardziej ukazywać charakter mieszkańców: wypełniają się dodatkami, obrazami, ręcznie wykonanymi ozdobami. I to w niemałych ilościach. Nie brakuje też tkanin i zdecydowanych barw. – Tegoroczne trendy są dla urządzających mieszkanie bardzo łaskawe. Modnych jest wiele kolorów: od znanego już wszystkim living coral, poprzez ciepłe tony cynamonu i ochry, aż do ciemnych, butelkowych zieleni czy głębokich granatów – właściwie w każdym kolorze można znaleźć jego modny odcień. Jest dziś w czym wybierać – komentuje Emil Basta, pracownik wrocławskiego dewelopera WPBM „Mój Dom” S.A.
3. Matowe wykończenie
Odejście od lakierowanych mebli nie oznacza wbrew pozorom ukłonu w stronę białych, frezowanych mebli. Choć te wciąż cieszą się dużą popularnością na Pintereście czy Instagramie – czołowych mediach, z których czerpiemy dziś inspiracje wnętrzarskie – to znacznie większe uznanie zyskują meble całkowicie gładkie. Są bardziej eleganckie, a przy tym praktyczne. W przeciwieństwie do frontów z połyskiem nie widać na nich śladów palców.
4. Szafki w nowym wydaniu
Ubiegłoroczne prognozy wnętrzarskie były jednomyślne: w kuchniach będziemy coraz częściej rezygnować z górnych szafek. Taki zabieg pozwala zachować więcej przestrzeni, lecz jest niezbyt praktyczny w niewielkich pomieszczeniach, w których liczy się każda wolna przestrzeń. Jednym ze sposobów, który zyskuje na popularności, jest decydowanie się na zróżnicowanie kolorów na górnych i dolnych szafkach. To dobry patent na przełamanie jednolitej aranżacji przy zachowaniu górnych szafek. – Zdecydowane, ciemne kolory mogą być ciekawym dominującym akcentem w kuchni otwartej na salon. Coraz więcej osób decyduje się na głębokie granaty, grafit czy zielenie. To aranżacja szczególnie polecana do przestrzeni dużych, dobrze nasłonecznionych. Takie wnętrza mamy chociażby w Rybnickiej Park, kameralnej inwestycji na Księżu Małym we Wrocławiu. Przestronny salon z aneksem, z wyjściem prowadzącym na taras, z oknami zorientowanymi na dwie strony świata daje duże możliwości aranżacji – tłumaczy Emil Basta.
5. Nowy pomysł na blat
Po latach popularności grubych, drewnianych blatów czas na zdecydowanie cieńsze płyty. Oprócz drewna popularnym materiałem będą ciemne płyty konglomeratowe i spieki ceramiczne. Docenimy ich wytrzymałość i odporność na zabrudzenia czy zarysowania. Są przy tym lżejsze niż naturalny kamień – a co za tym idzie, szafki nie wymagają wzmocnienia. Pozwalają stworzyć oryginalną, nowoczesną aranżację.
Co ważne, niemal każdą z tych rzeczy jesteśmy w stanie zrobić bez gruntownej wymiany mebli czy kafli. Rozmaite naklejki, farby czy choćby wymiana frontów to opcje, które cieszą się coraz większą popularnością – przede wszystkim z racji niższych kosztów. Niezmienne pozostaje jednak to, że wciąż to otwarte kuchnie święcą triumfy.