W projekcie wnętrza trzeba uwzględnić nie tylko ulubiony przez mieszkańców styl wystroju i jego kolorystykę, ale także ich sposób życia, a nawet zainteresowania – mówi architekt wnętrz Małgorzata Górska-Niwińska z Pracowni Architektonicznej MGN. To wszystko właśnie wzięła pod uwagę, projektując aranżację prezentowanego domu.
Fot 1 Zróżnicowane materiały, typowo pokojowe otwarte półki i szafka, dużo drewna oraz miękkie tkaniny w oknach nadają aneksowi kuchenno-jadalnemu salonowy charakter.
Stosunkowo niewielki dom-bliźniak (97 m2) miał zapewniać komfortowe życie trzyosobowej rodzinie oraz stwarzać idealne warunki do towarzyskich spotkań. Właściciele uwielbiają bowiem gościć rodzinę i przyjaciół na obiadach i kolacjach. A do tego konieczna jest odpowiednia kuchnia. Nie mogła zostać umieszczona w osobnym pomieszczeniu, bo pani domu, przygotowując posiłek, byłaby wyłączona z rozmów i wspólnej zabawy ani zbyt mała, bo to z kolei czyniłoby gotowanie dla kilku, a nieraz i kilkunastu osób zajęciem trudnym i wymagającym wręcz logistycznych umiejętności. Aby tego uniknąć, projektantka zaproponowała aneks kuchenny w otwartej strefie dziennej na tyle spory, że zmieściło się w nim mnóstwo szafek na naczynia i zapasy produktów spożywczych oraz długie, wygodne blaty robocze. Obok przewidziała część jadalną ze stołem i krzesłami, a przy wyspie – barek, przy którym można usiąść w oczekiwaniu na ucztę i pogadać z gospodynią, umilając jej pracę. Taki układ wnętrza jest wprost stworzony do przyjmowania gości!
Fot. 2 Wysoki barek z hokerami to dodatkowe miejsce do spożywania szybkich posiłków czy picia kawy, ale też przesłona, skrywająca kuchenny rozgardiasz przed oczami osób przebywających w kącie wypoczynkowym. Natomiast cegła z rozbiórki, którą wyłożono dwie wąskie ściany, tworzy rodzaj ramy, wyodrębniającej ze strefy dziennej aneks kuchenno-jadalny.
Kolorystyka i dobór materiałów również był podyktowany upodobaniami pani i pana domu. Wnętrze zostało urządzone w nowoczesnym, wielkomiejskim stylu z elementami loftowymi. Dominują w nim neutralne szarości i beże, znakomicie komponujące się z betonem i cegłą, jakimi wykończono część ścian. Wydawałoby się, że taki wystrój może wykreować surowy klimat, tutaj jednak tak się nie stało. To zasługa drewna, z którego są blaty, meble i podłoga, a także wiszących w oknach zasłon z miękkim tkanin. Te wszystkie elementy dodają wystrojowi ciepła i tworzą przytulną, sprzyjającą wypoczynkowi atmosferę. Idealną do życia!
Fot. 3 Miejsca do przechowywania nigdy za wiele! Wychodząc z tego założenia, na pojemne schowki wykorzystano również przestrzeń pod prowadzącymi na piętro schodami. Wyżej – zdjęcia z koncertów zespołu rockowego, w którym gra starszy syn gospodarzy.