Strefa przechowywania bywa traktowana po macoszemu. Z tego powodu garnki, naczynia, kuchenne akcesoria, a także zapasy żywności znajdują swoje miejsce nie w jednej części kuchni, ale w wielu, często przypadkowych szafkach. Zdarza się, że konkretny produkt np. płatki, raz ląduje w jednym miejscu, a po kolejnych zakupach – w innym. W efekcie często nie mamy rozeznania co dokładnie znajduje się w naszej kuchni i czego aktualnie potrzebujemy. Prowadzić to może do niepotrzebnego kupowania zbędnych rzeczy, a przez to również do marnowania żywności.
- Tymczasem recepta na strefę przechowywania jest całkiem prosta i dobrze znana od lat. Jest nią odpowiednio zorganizowana i wyposażona spiżarnia lub – jej odpowiednik zalecany do mniejszych kuchni – spiżarka. W nowoczesnym wydaniu służą one nie tylko do przechowywania zimą przetworów. Są raczej sposobem na komfortowe rozlokowanie wszelkich potrzebnych w kuchni rzeczy. Tak aby zawsze były pod ręką podczas przygotowywania posiłków i by łatwo je było objąć wzrokiem. – wyjaśnia Damian Rybak, doradca ds. produktu w firmie REJS.
O ile nie możemy sobie pozwolić na typową spiżarnię – czyli oddzielne pomieszczenie z otwartymi półkami i szufladami, warto przemyśleć spiżarkę – czyli pakowną wysoką szafkę (lub szafki) zlokalizowaną w samej kuchni. Taka bardzo modna obecnie forma zabudowy pozwoli schować i utrzymać w porządku wszystkie kuchenne akcesoria i zapasy. Jest tylko jedno ale…
Jak wybrać wyposażenie spiżarni?
Aby przepastne kuchenne szafy były rzeczywiście wygodne, musimy je odpowiednio wyposażyć. Dobrym rozwiązaniem są szuflady lub cargo. Systemy te, dzięki możliwości całkowitego wysunięcia z szafki, ułatwią dostęp do przechowywanych w nich zapasów – nie trzeba będzie przestawiać stojących z brzegów produktów i tracić czasu. Pomogą również w utrzymaniu porządku – systemy organizacji czyli specjalne relingi i wkłady, które można zamontować i w szufladach, i w cargo, ułatwią segregację produktów oraz zabezpieczą je przed przesuwaniem się i przewracaniem.
- Jeśli chcemy wszystkie zapasy zmieścić w jednej szafce – najwygodniejsze będzie Cargo Maxi. To system kilku dużych koszy osadzonych na wytrzymałym stelażu, które możemy w całości wysunąć z korpusu szafki, a w wersji obrotowej – również przekręcić o 90 stopni. Jeśli natomiast zamierzamy na spiżarkę poświęcić kilka mniejszych szafek, warte rozważenia są szuflady (w dolnej części zabudowy) i nowość – Cargo Midi. Te węższe i niższe odpowiedniki Cargo Maxi, doskonale sprawdzą się, gdy chcemy zamontować je na wysokości wzroku np. nad szufladami lub gdy nie chcemy mieć zabudowy wysokiej. – wyjaśnia Damian Rybak.
Cargo Midi Boczne – co oferuje?
Cargo Midi dostępne jest w dwóch szerokościach – 150 i 200 mm. Idealnie nadaje się więc do stosunkowo wąskich przestrzeni, które trudno zagospodarować w inny sposób. Poza tym – taka szerokość sprawia, że stanowi doskonałe miejsce do przechowywania trudnych do ustawienia butelek, słoików czy pudełek.
Nowe Cargo Midi Boczne oferowane jest w trzech wariantach: w wersji ażurowej czyli wykonanej z drutu, a także z dnem pełnym z tworzywa sztucznego lub z płyty meblowej w kolorze grafitowym. Dzięki temu cargo można bez trudu dopasować do planowanej stylistyki kuchennej aranżacji. Wersja z drutu zapewni też odpowiednią wentylację, tak potrzebną w przypadku produktów sypkich jak mąka, ryż czy cukier. Dopuszczalne obciążenie mechanizmu to 20 kg. Możliwość regulacji wysokości zawieszenia koszy pozwala na dopasowanie systemu do własnych potrzeb i jeszcze lepsze jego wykorzystanie. Regulacja ta jest tak łatwa, że bez trudu przeprowadzimy ją sami, gdy tylko okaże się potrzebna.