Planując wakacyjny wyjazd martwimy się nie tylko o pogodę, a w dzisiejszych czasach o własne zdrowie czy bezpieczeństwo, ale także o nasze domy. I choć na tę okoliczność inwestujemy w rozwiązania typu SMART – kamery, czujniki ruchu i systemy alarmowe, pamiętajmy, że doskonałym i niezastąpionym strażnikiem naszego dobytku mogą być również bezpieczne okna.
Według policyjnych statystyk najczęstszym sposobem włamań nie jest, wbrew pozorom, wybicie szyby, a podważenie lub wypchnięcie okiennego skrzydła. Jak się przed tym uchronić i na co zwrócić uwagę, poszukując okien antywłamaniowych, które zagwarantują nam spokojny sen we własnym domu i poza nim?
Liczy się każda minuta, a najbardziej dwie
Powiedzmy sobie wprost - nie istnieją produkty, które dadzą nam stu procentową pewność, że nie dojdzie do włamania. Wszystko jest bowiem kwestią determinacji złodzieja, siły, czasu i użytych narzędzi. Na rynku dostępne są jednak rozwiązania, które skutecznie utrudnią złodziejowi zadanie, zredukują ryzyko do minimum, a nam zagwarantują wystarczającą ilość czasu na reakcję.
- Rozwiercenie okucia, wyważenie skrzydła, czy naruszenie elementów ryglujących od zewnątrz – przed każdym z tych scenariuszy można się skutecznie zabezpieczyć – podkreśla Mariusz Kudas, ekspert marki OknoPlus. - Co więcej, statystyki przekonują, że jeśli złodziejowi nie uda się dostać do środka w ciągu 2 minut, na ogół rezygnuje z włamania – dodaje.
Jak zatem zyskać te cenne minuty?
Okucia – niewidzialny strażnik naszego spokoju
Okucie to część konstrukcji, która odpowiada za otwieranie, zamykanie oraz uchylanie skrzydła, a co za tym idzie stoi na straży bezpieczeństwa całego okna. Im więcej stalowych mocowań w okuciu, tym większa odporność okna na włamanie.
- Tym, co wyróżnia nasze okna jest system okuć ActivPilot. W odróżnieniu od standardowych rozwiązań, nie znajdziemy tutaj tradycyjnych rolek, ale ośmiokątne grzybki, których zadaniem jest mocne trzymanie skrzydła w zaczepach ościeżnicy: standardowych lub antywłamaniowych, wykonanych ze stali. Taki kształt gwarantuje, że nie dojdzie do wysunięcia podczas próby sforsowania – rekomenduje Mariusz Kudas, ekspert marki OknoPlus.
To nie jedyny trick włamywaczy, przed którym warto się zabezpieczyć – instalacja specjalnej płytki ochroni przed rozwierceniem mechanizmu otwierania, a klamka z blokadą uniemożliwi pokonanie skrzydła poprzez przesunięcie elementów ryglujących z zewnątrz. Dzięki niewielkim udogodnieniom jesteśmy w stanie znacznie podnieść poziom bezpieczeństwa naszego domu i przestać się martwić, że ktoś przesunie okucie za pomocą pręta lub śrubokręta czy rozwierci śruby mocujące klamkę i dostanie się do środka.
Im bogatszy zestaw elementów wyważeniowych wybierzemy, tym lepiej, ale… pamiętajmy, by do tematu podejść z rozwagą i rozmysłem. Okna usytuowane na piętrze nie muszą posiadać okuć w 2 klasie odporności, dużej liczby zaczepów, trzpieni ryglujących czy płytki przeciwrozwierceniowej. Takie rozwiązania lepiej zastosować w przypadku parteru i piwnic.
Kruche jak szkło? Nie tym razem!
Jeśli złodziej nie weźmie na celownik okuć, jego ofiarą bez wątpienia padnie szyba, chyba że… postawimy szkło bezpieczne o odpowiedniej klasie antywłamaniowej. Czym tak naprawdę jest szkło bezpieczne?
Szyby powstają ze szkła płaskiego typu float, które dzięki poddaniu procesowi powolnego chłodzenia pozbawiane jest naprężeń wewnętrznych mogących skutkować późniejszym pękaniem. Jednak wytworzony w ten sposób produkt wykazuje się dość przeciętną odpornością na zadane obciążenia czy gwałtowne zmiany temperatur. I tu do akcji wkracza szkło bezpieczne.
Szkło hartowane ESG trudniej jest sforsować – jeśli już do tego dojdzie, tafla rozpryśnie się na kawałki o zaokrąglonych brzegach, które nie zranią znajdujących się w zasięgu rażenia osób. W budownictwie coraz częściej wykorzystuje się jednak szkło laminowane VSG, powstałe w wyniku połączenia dwóch lub więcej tafli za pomocą umieszczonych między nimi warstw specjalnej folii, która do tego stopnia zwiększa jego wytrzymałość na uderzenia mechaniczne, że sama próba sforsowania okien czy drzwi z pakietem szklanym laminowanym zniechęci „nieproszonych gości” do wtargnięcia do środka.
Podczas wyboru przeszklenia zwróćmy zatem uwagę na klasę szyby opisaną skalą P1 – P8. Co to oznacza w praktyce? Można przyjąć, że szklenie klasy P1 oraz P2 to tak zwane „szyby bezpieczne”, które wytrzymają próbę uszkodzenia cegłą czy kamieniem. Szkłu antywłamaniowemu przypisane są natomiast klasy od P3 do P8, które wytrzymują atak z użyciem narzędzi w ściśle określonym przez ustawodawcę czasie. Alby lepiej zobrazować różnicę między tymi wariantami, weźmy pod uwagę test, jakiemu poddawana jest wytrzymałość surowca. Próbę przeprowadza się przez jednokrotne lub wielokrotne uderzenie kuli stalowej o masie 4,11 kg spadającej swobodnie z określonej wysokości. Do sforsowania szyby w klasie P1 wystarczą 3 uderzenia z wysokości 1,5 metra, zaś w przypadku szklenia P5 – 9 uderzeń z wysokości 9 metrów.
Różnica jest zauważalna, prawda?
Lato – dwa słowa o bezpiecznym wietrzeniu
Mówi się, że okazja czyni złodzieja, a w upalne wieczory i noce taką okazją są otwarte na oścież okna. Czy jednym wyjściem, by nic nie zakłóciło naszego odpoczynku, jest stworzenie w domu klimatu rodem z Sahary? Spokojnie, na to również znajdzie się sposób!
- Dzięki specjalnej budowie okucia Comfort, okno lub drzwi balkonowe mogą zostać odsunięte od ramy na 6 mm. Efekt? Optymalna wymiana powietrza i rozszczelnienie absolutnie niewidoczne z zewnątrz. Nawet położenie klamki nie zdradza, że skrzydło nie jest zamknięte – zapewnia ekspert firmy OknoPlus.
Technologia w służbie bezpieczeństwa
Jeśli chcemy dodatkowo odstraszyć włamywacza, warto skorzystać z szerokiego wachlarza technologicznych możliwości, które dziś oferuje nam rynek. Kontaktrony powiadomią nas o ingerencji w okucie czy skrzydło zanim złodziej dostanie się do środka; czujniki ruchu dadzą znać, gdy ktoś niepowołany już dostanie się do wewnątrz, a domowe kamery pozwolą nam śledzić, co się dzieje w naszym domu niezależnie od miejsca, w którym się znajdujemy. I od razu łatwiej wyjechać na dłuższy urlop!
Niezawodne, solidne okna o wzmocnionych okuciach, kompatybilne systemy alarmowe i niewielka pomoc sąsiadów, którzy raz na jakiś czas rzucą okiem na nasz dobytek – ot, zestaw doskonały. Teraz… pozostało się już tylko spakować i cieszyć spokojnym, wakacyjnym wyjazdem.