fot. KiK
W aranżacji wnętrz coraz większą popularność zyskuje minimalizm inspirowany naturą. Ten styl świetnie współgra z klimatem wielkanocnym, a ten już za pasem. Prostota, o której mowa, może być stosowana w odniesieniu do różnych aspektów: materiałów, kolorów czy form, dzięki czemu nasze dekoracje mogą być subtelne, ale jednocześnie żywe i wyraziste. Sprawdźcie, jak przygotować świąteczną aranżację w naturalnym stylu!
Nowa odsłona minimalizmu
Jak się okazuje, minimalizm nie zawsze równa się uczuciu „chłodu” – wręcz przeciwnie! W tym wypadku jest to bardziej świadome ograniczenie liczby dekoracji i sięganie po materiały, które koją zmysły.
– Urządzając wnętrza w duchu minimalizmu inspirowanego naturą, nie warto iść na ilość, a na jakość. Zamiast wielu plastikowych ozdób, warto wybrać kilka elementów z duszą – ceramiczne jajka lub inne dodatki z materiałów takich jak wiklina czy drewno. Dzięki temu wysokiej jakości i nieco bardziej uniwersalne dekoracje będziemy mogli wykorzystywać przez następne lata, niezależnie od zmieniających się trendów. Dodatkowo uzupełniając je o bardziej żywe i naturalne elementy, nadamy naszej przestrzeni nieco lekkości. Wystarczy zajrzeć do własnego ogrodu – znajdziemy tam na pewno wiele inspiracji – tłumaczy dekoratorka wnętrz związana z marką KiK.
Aranżując przestrzeń w duchu naturalnego minimalizmu, warto zwrócić uwagę na kolory dekoracji. Zamiast przesadnie żywych barw, np. żółci czy fioletów, warto postawić na pastelowe róże, zielenie, czy klasyczny beż lub biel. Taka paleta barw pozwala zbudować atmosferę spokoju i równowagi, a jednocześnie nie przytłacza. Dopełnieniem stonowanej palety są naturalne faktury – len, surowe drewno, plecionki z wikliny czy gliniane naczynia. Elementy te doskonale wpisują się w estetykę świąt spędzanych w duchu uważności i prostoty.
– Jeśli chcemy wprowadzić odrobinę koloru, zróbmy to za pomocą jednego akcentu – na przykład miętowych serwetek, różowych jajek lub zastawy stołowej. W wiosennej aranżacji wielkanocnej często mniej znaczy więcej – doradza ekspertka.
Natura w roli głównej
Minimalistyczna aranżacja świąteczna nie wymaga wykorzystania wielu przedmiotów – liczy się przemyślany wybór i spójna koncepcja. Ważnym elementem takiego wystroju są rośliny, które idealnie oddają to, co dzieje się za oknem i są symbolem odradzającej się natury. W przypadku świątecznego stołu wystarczy biały obrus, kilka gałązek forsycji, bukszpanu czy bazi, ceramiczne zajączki i świeże kwiaty w wazonie. Ciekawym rozwiązaniem jest także użycie suszonych roślin, które potrafią prezentować się równie pięknie, jak te żywe.
– Oprócz zakupu gotowych dekoracji, część z nich możemy zrobić własnoręcznie. Kreatywność dzieci w robieniu dekoracji, w tym pisanek, może przynieść wiele radości i satysfakcji. Korzystając z tego, co oferuje natura, jesteśmy w stanie stworzyć bardzo efektowne ozdoby, takie jak stroik z mchu, wydmuszek i kolorowych pisanek zdobionych w różnorodny sposób. Takie ręcznie wykonane elementy wystroju nie tylko pięknie wyglądają, ale też niosą ze sobą większą wartość, nadając świętom osobisty wymiar – zaznacza dekoratorka i dodaje: – wspólne tworzenie dekoracji to także wspaniała okazja do budowania rodzinnych tradycji, które będą pielęgnowane przez pokolenia.